Interesuje się sportem – kibic polskiego sportu, jeżdżę na nartach i gram w golfa. Moją pasją jest podróżowanie, robię to głównie z moją dziewczyną Natalią. Jestem osobą miłą, koleżeńską, i pomocną. Bardzo dobrze radzę sobie w zawieraniu nowych znajomości.
Pracowałem w: I.E.S LAS ENCINAS
Opinia
Cała praktyka przebiegła bardzo pomyślnie, można śmiało powiedzieć ze poszerzyłem swoje umiejętności z zakresu diagnostyki komputerów. Praktyka ta pomogła mi rozwinąć znajomość języka angielskiego. Dzięki zajęciom z hiszpańskiego bez większych problemów mogłem sobie poradzić z kontaktem z innymi rówieśnikami. Firma pośrednicząca wywiązała się ze swojej usługi dość dobrze. Polecam każdej osobie praktyki zagraniczne, jest to super doświadczenie którego nie da się zdobyć w kraju.
Relacja z praktyki
Miejscem moich praktyk jest szkoła I.E.S LAS ENCINAS. Szkoła ta znajduje się w mieście Valencina, które jest oddalone o 10 kilometrów od centrum Sevilli, w której mieszkamy. Do pracy dojeżdżam razem z Wiktorią, która odbywa praktyki w tej samej szkole co ja. Podróż komunikacją miejską zajmuje nam około 40 minut. Pieszo przechodzimy na Plaza de Armas, skąd odjeżdża bus numer 175 w stronę Valencina. Po drodze mijamy wiele ciekawych krajobrazów wyżynnych. Można zaobserwować uprzejmość ze strony kierowcy, który zawsze zatrzyma się na środku drogi, aby wpuścić do środka pasażera. Pracujemy od poniedziałku do piątku w godzinach 9.00-15.00. Naszym opiekunem jest pan Paco Aguilar. Pan ten prowadzi lekcje informatyki dla tutejszych uczniów. Niestety ku naszemu zdziwieniu nie mówi po angielsku. Drugiego dnia poznaliśmy Diego, który mówi po angielsku bardzo dobrze, dlatego jak mamy jakiś problem, to idziemy właśnie do niego. Szkoła ta to gimnazjum, posiada 4 klasy i uczy się tutaj ponad 400 dzieci. W szkole tej panuje bardzo fajna atmosfera, na przerwach gra muzyka. Pracuję w pokoju, który ma niecałe 5m kwadratowych, z wyglądu przypomina magazyn. Szkoła posiada bardzo dużą ilość starych komputerów. System, który tutaj obowiązuje to Linux ze specjalną nakładką EDU, dlatego komputery nie muszą być zbyt mocne. Moim zadaniem jest doprowadzenie jak największej ilości komputerów do stanu używalności. Wiele z nich kompletnie się nie nadaje! Uczniowie ewidentnie nie szanują sprzętu, który mają i często można się spotkać z przyklejona gumą. W większości komputerów głównym problemem jest popsuty procesor bądź pamięć RAM. Niestety szkoła nie posiada tak dużo zamiennych podzespołów, by naprawić wszystkie komputery. Udało się naprawić 30 z 50. Oprócz samych komputerów znajdują się tutaj również urządzenia peryferyjne takie jak monitory, klawiatury, myszki i drukarki. Ze względu na zadania, jakie wykonywałem w pracy uważam, że trafiłem najlepiej jak mogłem. Praktyki te nauczyły mnie bardzo wielu rzeczy, pokazały jak może wyglądać praca serwisanta komputerowego, a także utwierdziła w przekonaniu, że jest to praca właśnie dla mnie.