Wieczór 15 października spędziliśmy całą grupą na wizycie w Museo del Baile Flamenco Cristiny Hoyos w Sewilli, które znajduję się przy Calle Manuel Rojas Marcos 3. O godzinie 17:45 rozpoczęliśmy zwiedzanie z przewodnikiem, który przybliżył nam początki kultury flamenco oraz pokazał, jak zmieniała się ona na przestrzeni wieków. Dowiedzieliśmy się między innymi, że to właśnie w rejonach Andaluzji rozwijała się ona najprężniej, a korzeni tańca flamenco można doszukiwać się nawet przed naszą erą. W jednej z sal muzeum mogliśmy obejrzeć kilkuminutową prezentację siedmiu różnych stylów (ich całkowitą liczbę – w zależności od źródeł – szacuje się na około 60), w innej natomiast można było z bliska przyjrzeć się tradycyjnym strojom, zarówno męskim i damskim. Całość zajęła nam około 45 minut. Najlepsze zazwyczaj pozostawia się na koniec i nie inaczej było tym razem. Po pół godzinnej przerwie zajęliśmy miejsca na widowni, a trójka tancerzy przy akompaniamencie gitarzysty i wsparciu dwójki piosenkarzy rozpoczęła swój pokaz trwający niecałą godzinę, ale za to zdecydowanie zapadający w pamięci. Co ciekawe – spośród widzów nikt nie mówił w języku hiszpańskim, co tylko pokazuje, jak wielką atrakcją turystyczną są tego typu występy. Mimo że flamenco ma już tyle lat i ulega nieustannym zmianom, mieszając się ze współczesną kulturą, to cały czas stanowi cząstkę Andaluzyjczyków, co widać między innymi po licznych otwartych tutaj szkołach tańca.