Dominik Gubała

Interesuję się grafiką komputerową, tworzeniem stron internetowych oraz w wolnym czasie pracuję jako barman. Lubię majsterkować przy telefonach, wymieniać niesprawne części bądź zmieniać software. Jeśli los na to pozwoli, przyszłość chciałbym wiązać właśnie z informatyką.

Pracowałem w: Aurora Foto

Opinia

Uważam, że uczestnictwo w tym projekcie było niesamowitym przeżyciem. Cała praktyka przebiegła jak najbardziej pomyślnie. Nauczyłem się wielu nowych rzeczy związanych grafiką komputerową. Dzięki temu, że brałem udział w tym wyjeździe poznałem również kulturę hiszpańską, zwiedziłem wiele ciekawych miejsc oraz pierwszy raz miałem okazję spędzić swoje urodziny w ciepłym, jak na grudzień miejscu.

Relacja z praktyk

Swoje praktyki odbywałem w firmie Aurora Foto wraz z Jakubem Bullą oraz Norbertem Świrkiem. Miejsce pracy znajduje się w miarę blisko miejsca zamieszkania, dlatego też preferowaliśmy 15 minutowy spacer.
Zakład oferuje usługi związane głównie z fotografią, są to między innymi: fotoreportaże, retusz zdjęć, odnowa starych fotografii, albumy fotograficzne, zdjęcia na płótnie oraz wiele innych usług.
Miejsce naszej pracy było wyposażone wiele ciekawych urządzeń, takich jak ploter, skaner, gilotyna do wycinania zdjęć oraz 4 komputery z systemami Mac OS. Na komputerach głównie używaliśmy programów z pakietu Adobe, były to Photoshop oraz Bridge, wszystko było oczywiście w języku hiszpańskim, ale nie sprawiało nam to większego problemu. Komputery można było obsługiwać nie tylko za pomocą myszki ale używaliśmy również tabletów graficznych, które znacznie ułatwiały pracę przy obróbce zdjęć. W firmie można również znaleźć studio fotograficzne.
Nazwa „Aurora Foto” nie wzięła się znikąd, gdyż właścicielka firmy ma właśnie na imię Aurora. Jest bardzo ciepłą i dobrą osobą. Co prawda, nie umie mówić po angielsku, ale nie sprawiało to problemu z dogadywaniem się. W firmie pracuje jeszcze jedna osoba, ma na imię María. Co prawda, angielski również nie jest jej dobrą stroną, ale wystarczyło by się dogadać.
Moim zadaniem było głównie retuszowanie zdjęć, choć czasem wpadły inne zajęcia, np. wycinanie zdjęć za pomocą gilotyny, raz nawet zdarzyło mi się naprawić maszynę do drukowania zdjęć, która była w zakładzie.
Atmosfera w pracy była rewelacyjna, praca przebiegła jak najbardziej dobrze, była ciekawa a zarazem uczyła wielu nowych rzeczy. Zadanie, które dostawaliśmy były bardzo ciekawe, staraliśmy się je wykonać najlepiej, jak tylko potrafiliśmy, co również owocowało pochwałami oraz zadowoleniem ze strony szefowej. Będę wspominał te praktyki jak najlepiej, cieszę się bardzo że mogłem uczestniczyć w tym projekcie.