Uwielbiam sport a najbardziej piłkę nożną. Od czterech lat biegam na długich dystansach. Lubię dobrze zjeść, imprezować i słuchać muzyki. Czasem coś ugotuję, czasem upiekę… Interesuje się informatyką i wszystkim co nią związane.
Pracowałem w: Sistemas de Información y Protección de Datos, S.L.
Opinia
Praktyki w Hiszpanii były dotychczas moim najlepszym przeżyciem. Spełniły się moje marzenia i mogłem się sprawdzić w swoim zawodzie. Poprawiłem swoje umiejętności, zdobyłem doświadczenie i otrzymałem przydatne certyfikaty, które bardzo przydadzą mi się w przyszłości podczas szukania pracy.Organizacja całego stażu jak i firmy, która nas przyjmowała była świetna a jedzenie które spożywaliśmy w hotelu było jeszcze lepsze. Odkryłem nowe miejsca, do których będę chciał powrócić. Z pewnością chciałbym przeżyć to wszystko jeszcze raz. Znajomości, które zawarłem, więzi, które zacieśniłem z kolegami z klasy i niezwykle ważną wiedzę zawodową oraz przełamanie bram językowych to jedne z najważniejszych rzeczy, które zapewnił mi ten miesięczny staż. Z dnia na dzień wspominając swoje praktyki w Granadzie, coraz bardziej chcę tam wrócić. Jeśli mógłbym tam zamieszkać, zgodziłbym się bez chwili wahania. Pobyt w Hiszpanii uważam za naprawdę udany i niezapomniany.
Relacja z praktyki
Razem z Pawłem Jesionowskim odbyłem praktyki w firmie Sistemas de Información y Protección de Datos, S.L., która mieści się na ulicy Mirlo 9 w Granadzie.
Firma zajmuje się przeprowadzaniem konserwacji serwerów, komputerów i drukarek, jak również przeprowadzaniem nadzoru nad prawidłowym stosowaniem kopii zapasowych i danych biznesowych oraz globalną dostawą sprzętu. Firma świadczy też usługi dla zwykłych ludzi mających problemy z komputerami czy ogólnie z informatyką.
Codziennie od poniedziałku do piątku pracowaliśmy od 09:00 do 15:00. Żeby zdążyć do pracy, wychodziliśmy z apartamentów o godzinie 8:30, zmierzaliśmy w kierunku przystanku który jest oddalony o jakieś 700 metrów. Potem jechaliśmy autobusem około 20 minut i niedaleko przystanku za hiszpańskim Urzędem Stanu Cywilnego znajdowała się nasza firma. Do pracy chodziliśmy ubrani w długie spodnie i koszulkę, oraz w bluzę albo kurtkę, ponieważ o tej porze jest tutaj dosyć chłodno, a czasami też padał deszcz.
Oprócz mnie i Pawła, w firmie pracowali jeszcze inni praktykanci z Polski, którzy się co jakiś czas wymieniali. Szefem jest Rafael, który w pierwszy dzień oprowadzał nas po firmie, zapoznawał z innymi pracownikami w tym naszego opiekuna Andreasa oraz z innymi praktykantami. Pokazał nam kto gdzie będzie pracował i co będziemy robić.
Pracowników w firmie jest sześciu i prawie ze wszystkimi można się dogadać po angielsku. Gdy mieliśmy jakiś problem to zawsze nam pomogli. Wszyscy tam są bardzo mili i sympatyczni, uśmiechają się cały czas, a czasami nawet próbują wszystkich rozśmieszyć. Czynności które wykonywaliśmy były przeważnie zadawane przez naszego koordynatora Andreasa, dzięki któremu szybko zaaklimatyzowaliśmy się w nowym miejscu pracy. Jeśli Andreasa nie było, albo był zajęty to nami zajmował się szef.
Moim zajęciem przez pierwszy tydzień było doprowadzenie poszczególnych już starych komputerów do stanu używalności, na przykład musiałem zdiagnozować czego w danym komputerze brakuje lub jaki komponent jest zepsuty. Czasami też wyskakiwały przeróżne błędy systemowe które trzeba było oczywiście naprawić. Po naprawie przeważnie instalowałem oprogramowanie, niezbędne sterowniki oraz przydatne programy. Najczęściej konfigurowałem komputery i inne urządzenia, instalowałem systemy operacyjne w języku hiszpańskim a czasem rozkręciłem jakiegoś laptopa czy komputer stacjonarny. Dostałem raz też od klienta laptopa, którego trzeba było odwirusować i przywrócić do stanu używalności. Miałem też zadania, w których musiałem wykazać się wiedzą nabytą w szkole, na przykład miałem zainstalować w komputerze sterowniki do drukarek sieciowych i wydrukować strony testowe, albo miałem wykonać kilka patchcord-ów.
Doświadczenie które nabyłem na pewno przyda mi się w przyszłości. Wyjazd jak i praktyki oceniam bardzo dobrze i polecam każdemu udział w tego typu projektach.